Trochę mi zeszło z tym wypalaniem, ale już mam i tak tematycznie/walentynkowo :)
Te aniołki na walentynki niestety nie znalazły nowego domu ( chyba za późno je zrobiłam) ale w sumie nic straconego - jeszcze ok 40 sztuk takich maleństw i będą upominki dla gości:) Te aniołki już wiosnę czują i śpiewają " Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty...)
A te to się w ogóle rozpędziły i na plaże trafiły "Lato, lato, lato, echże ty..." podśpiewując
Dzięki uprzejmości Gosi z Ma-szkarady moje anioły przycupneły w kąciku na jej stoliku na jarmarku w naszym miasteczku który odbył się w ostatnią niedzielę:)
Polecam się na przyszłość i pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńFantastyczne są te Twoje aniołki, zupełnie inne;))) Te letnie skojarzyły mi się ze scenką z Rejsu ;)) Genialne!!
OdpowiedzUsuń